Stephen

Sekretarz

dyskusje uważam za zamknięta

Zamykam temat, a Kelhardowi życze żeby się wreszcie zdecydował na konkretny klan :lol:

Stalowy Generał

otwieram, moze ktos cos ciekawego jeszcze skrobnie, jeszcze nie zamykaj Vel ;P

Sekretarz

eeee no nie rządź sie dziadu to mój dział :P :wink:

Setnik

Czy kandydat nie zechciałby się wypowiedzieć na temat zarzutów? Być może nie jest tak źle, jak to wygląda.....

Sekretarz

Vard często jest tak że zdemaskowany bierze nogi za pas i spie..... ucieka ile sił w nogach :lol:

Setnik

Wolę zawsze usłyszeć zdanie obu stron, żeby nie formułować niesprawiedliwych osądów, ale ta cisza sugeruje chyba sytuację, o której mówisz...

Gość

W takim razie myslę, że należy się Wam wyjaśnienie zaistaniałej sytuacji. Jestem człowiekiem poważnym i Was również pragnę traktować jak ludzi poważnych. Nie będę rozwodził się co dzieje sięw klanie Anxitudins ponieważ nie chcę być osadzony przez tamtych klanowiczów o ukazywanie wewnetrznych słabości. Tak czy owak nie dzieje się dobrze... Faktem pozostaje, że posiadam te postacie na koncie o których napisał Wasz kolega.

Stephena założyłem własnie dlatego, że miałem dość Anx, sytuacji w jakiej znajduje sie klan... A Czarokruk mowiac krotko uchodzi za lidera umiejacego trzymac czlonkow "za jaja". Uwazny obserwator zauwazy ze Kehlard nie bieze udzialu w niczy procz sprzedazy ssow na rynku w Giran - w razie przyjecia do klanu czy to Waszego czy jakiegokoliwek innego Kehlard wyszedlby z klanu. Czy gdybym przyznal ze mam postac Kehlarda wzielibyscie wogole moja kandydature pod uwage? Watpie. Z pewnoscia odrazu uznany za szpiega nie mial bym racji bytu Stephenem.

To wszystko co mam do powiedzenia, coz mialem nadzieje ze sprawa sie nie wyda - jednak sie wydala. Moim zdaniem nie naginam regul w zadnej mierze z tego wlasnie powodu ze Stephen nie zostal przyjety do Legionu. A w przypadku winy mozemy mowic jedynie o faktach istniejacych a nie domniemanych.

Przepraszam tych ktorzy czuja sie urazeni.

Stalowy Generał

Gdybys odszedl krasnalem z Anx to nie byloby problemu, ja potrafie ufac ludziom, ale w sojuszu mamy szpiega i to wygladalo jak szpiegowanie, podoba mis ie ze odgrywasz postac, jest ok, biskup jest potrzebny, to tez jest ok, ale w czasach gdzie anx postepuje jak postepuja szpiegujac klany trzeba uwazac na to kogo sie przyjmuje, takie szpiegowanie, pokladanie w kims nadzieji, zbrojenie go, poswiecanie czasu komus a potem sie wydaje ze to jest donosiciel, sabotazysta, ktos kto niszczyl twoja prace, to poprostu boli, mialem takich sytuacji parę i nie dopuszcze do nich wiecej i nie pozwole zeby moji bliscy z tego powodu cierpieli, nie jestem za tym zeby cie karac, a raczej chcialem nastraszyc i pokazac anx ze jesliby chcieli do nas wbic szpiega to im sie nie uda, wyjasniles sytuacjie i ja jestem gotow ci wybaczyc i cie wziac w szeregi legionu, bo czemu nie? lvle to zadna tajemnica a prawo do dobrej zabawy ma kazdy, byleby jej nie psuc reszcie

Mówca plenarny

Sekretarz

ja dalej nie wiem czy mu ufać.... temat otawraty aż nie padnie naturalną śmiercią

Gość

Problem polega na tym, że nawet jeśli wierzy mi 99% klanu to i tak w przypadku zasadzki Anx na Was i przegranej- odpowiedz jest prosta - STEPHEN

Chciałbym spróbować, ale obawiam sie że zawsze będę postrzegany jako "TEN"

Decyzja należy do Kruka - w tym momencie oczywiscie dokladam postac Kehlarda - jesli trza jeszcze jednego kowala.

Setnik

Jurydykator

Ja mimo wszystko jestesm ZA daniem Ci szansy, wiaze sie to zapewne z dluzszym okresem probnym. Zapewne kazdy z Nas bedzie Cie obserwowal ale jesli okazesz sie wporzadku masz szanse zyskac nasze zaufanie.Oczywiscie tym krasnalem musisz od ANX odejsc.

Niech Paagrio Doda Ci Mądrośći.

Mówca plenarny

Na wszelki wypadek, by byc 100% pewnym zrob screena menu wyboru postaci...

ale tak czy owak ZA