Seleth - Odrzucony

Rekrut

<Wchodzi do sali, zrzuca peleryne i kłania się nisko> Ave Imperatorze! Ave Imperium!
Gdy przybyłem tu poprzednio odegnano mnie i pouczono bym postarał się bardziej, wróciłem... wróciłem by opowiedziec wam o mej przeszłości i planach na przyszłośc...

Wszystko zaczęło się pewnego zimowego poranka, gdy do mrocznej acz spokojnej świątyni Shilen... Na zewnatrz panowała zamiec i potworny chłód.. Kapłanki składały właśnie modły do swej bogini gdy wrota świątyni rozwarły się i stanął w nich młody człowek, który zdołał przejść kilka kroków i zemdlał, normalnie zapewne nikt by się nie przejął człowiekiem ale arcykapłanka wyczuła w nim dziwna moc... jak się poźniej okazało był on jednym z najzdolniejszych adeptów ognistej magi z Białej Wierzy, przedstawił się jako Seleth...
Opowiedział on kapłanką o swym zadaniu, o próbie odnalezienia króla elfiego miasta, i sprowadzenia go spowrotem, co okazało się znacznie trudniejsze niż samo odnalezienie władcy... Jako iż kapłanką zrobiło się żal biednego osamotnionego maga, pozwoliły mu zostac w wiosce przez pare dni... podczas tych kilku dni mag zbliżył się do jednej z kapłanek.. zbliżył się do tego stopnia iż spedzili razem upojna noc, poźniej czarodziej odszedł i niedowidział się nigdy o tym ze po dziewięciu miesiącach narodzil się syn któremu matka postanowiła nadac imie po ojcu... Tak o to ja Seleth, rozpocząłem me życie, od dzieciństwa matka wychowywała mnie ucząc arkan sztuki czarnoksięskiej, magi wiatru, teraz po ukończeniu mych egzaminów, staje przed wami jako młody Wrzaskun Zaklęc.

Dlaczego kłaniam się przed wami? Powodów jest kilka... Po pierwsze, podczas mych wieloletnich badań nad przeszłościa mego ojca odkryłem iż znał kilkoro z was... i z pamiętnika jego wiem iż Imperium zawsze imponowało mu swoja świetna organizacja i doskonała taktyka, imponowało mu także wasze zgranie, a co za nim szło wieczna gotowośc do obrony swoich członków... tego Cieniom brakowało.. Drugim powodem jest to iż znając was z opowieści ojca wiem ze dzieki swojej determinacji staniecie niedługo na szczycie władzy, a wtedy jedyne słuszne miejsce to miejsce u waszego boku!

Chciał bym moc stanąc u waszego boku, z orezem w dłoni walczyc do ostatniej kropli krwi ku chwale imperium!

Mój krag: 40 lecz staram się go jak najszybciej i systematyczniej zwiększać
Doświadczenie: W L2 gram już półtora roku, początkowo wlaśnie na Allseronie, poźniej Everlast, Ancien Legion, kilka serwerów PvP i teraz jako syn marnotrawny powracam na Alka.
Klany: Rozpoczynałem w DuoGuardia na Alku (twór powstały po rozwiązaniu ES) a na AL. Znów w ES, w ES należałem do Rady Klanu i w ostatecznej formie „Sojuszu Elfiego Państwa” byłem głównym doradcą królewskim.
Postacie: Moja pierwsza postacia w życiu był własnie ten Seleth który staje dziś przed wami(SH), pozniej grałem Destro..jednak postac nie przypadla mi do gustu, na AL. Byłem jak wielu z was wie Sorterem, miałem także Hawkeye o imieniu Draque, tu posiadam w chwili obecnej jedynie Seleth’a.
O mnie: Jestem z Wrocławia, mam 18 lat i ucze sie w LO
To chyba wszystko.

Czekam na szybka odpowiedz,
Z Poważaniem
Seleth
<Kłania się nisko, zakłada płaszcz i powoli wychodzi>